Bogato ilustrowany Bedeker Miry Urbaniak, opowiada o wilkach morskich, jachtach i żaglowcach, ale i o gdyńskich klubach.
Kilka słów od autorki:
Początek minionego wieku, po pierwszej wojnie światowej, przywrócił istnienie Rzeczypospolitej Polskiej. To była ponad stuletnia, trudna droga nie tylko do wolności, ale także do morza. Polska wolna, choć bez Gdańska, ustanowionego Wolnym Miastem, symbolicznie zaślubiła skrawek morza 10 lutego 1920 roku w Pucku. Nie było portów i floty, ale byli wizjonerzy. Minister Eugeniusz Kwiatkowski swoją koncepcję polityki morskiej postanowił oprzeć o Gdynię - wioskę rybacką, budując nowoczesne miasto i port - polskie „okno” na świat, a admirał Kazimierz Porębski - polskie szkolnictwo morskie. Dla Szkoły Morskiej w Tczewie zakupiono trzymasztowy bark nadając mu imię „Lwów”, Marynarka Wojenna wzbogaciła się o holenderski szkuner, który nazwano „Iskrą”, a harcerze szwedzki szkuner „Petrea” przemianowali na „Zawiszę Czarnego”. Ale nie entuzjastom, a normalnym zjadaczom chleba w rolniczej Polsce należało wykazać pożytki płynące z morza i namówić do wielkiej morskiej przygody. Dla takiej właśnie popularyzacji zorganizowano w Gdyni 31 lipca 1932 roku pierwsze „Święto Morza”. Wycieczki z całego kraju, przywożone bezpłatnie specjalnymi pociągami, mogły oglądać nowo wybudowany port, piękniejące z dnia na dzień miasto, prezentującą swoją urodę białą fregatę „Dar Pomorza”, która zastąpiła stary „Lwów”, sprawdzać stopień zasolenia wody w Bałtyku i spoglądać w morski horyzont, zachęcający do snucia marzeń i obiecujący ich spełnienie. Wielu zostało gdynianami. Tak było również z moimi rodzicami. Ojciec – z wielkopolskiej kuźni trafił do lotnictwa morskiego w Pucku: rodzina Mamy, z amerykańskiej emigracji, wróciła do kraju przez Gdynię. I chociaż później różnie toczyły się losy – Gdynia i morze były w moim domu od zawsze. Dobrym sposobem, by poznać je dokładniej, okazało się dziennikarstwo. Pozwoliło na wychodzenie w morze z marynarzami, rybakami, ratownikami morskimi, żeglarzami – dosłownie i w przenośni, towarzyszenie rozwojowi miasta i wielkim projektom gospodarki morskiej oraz żeglarskim, a także zdobywanie przyjaciół i… wrogów. Ale, na szczęście, morze daje siłę do zmagań z lądem. Tak powstała książka. Z gdyńskiej tradycji mojej rodziny, fascynacji pionierami Polski Morskiej, miłości do żaglowców, podziwu dla żeglarzy sportowych oraz wielu lat popularyzacji spraw morza. Nie jest to więc historia czy encyklopedia gdyńskiego żeglarstwa, ale raczej przewodnik emocjonalny. I okazało się, że otworzył dorosłym pamięć i serca, a młodym uświadomił co znaczy „poczuć bluesa w żaglach”.
I wydanie książki ukazało się w 2003 r. przed regatami i zlotem wielkich żaglowców „The Cutty Sark Tall Ships Races” w Gdyni, a „ojcem chrzestnym” był Wojciech Szczurek – Prezydent Miasta. Później kpt. ż. w. Leszek Wiktorowicz – Komendant „Daru Młodzieży”, książkę, umieszczoną w butelce, wyrzucił na Biskajach. Do dzisiaj, nikt jej nie znalazł.
W tym roku rocznic: 30-lecia podniesienia bander na żaglowcach: „Dar Młodzieży” i ORP „Iskra” oraz 20-lecia na STS „Fryderyk Chopin”, a także związanych z Władysławem Wagnerem (100-lecie urodzin i 20-lecie śmierci) – pierwszym Polakiem, który w 1932r. wypłynął z Gdyni na „Zjawie” w rejs dookoła świata, powstało II wydanie książki. Symbolicznie „zwodowano” ją w Gdyni, a następnie w regatach „The Tall Ships Races 2012” z St. Malo do Lizbony, obecny Komendant „Daru” – kpt. ż. w. Artur Król, wyrzucił butelkę z książką do Atlantyku. A ja znów czekam na znalazcę.
Mira Urbaniak
- Autor
- Mira Urbaniak
- Oprawa
- miękka
- Format
- 15 x 21 cm
- Liczba stron
- 217
- Rok wydania
- 2012
- ISBN
- 978-83-919401-1-2
- Wydanie
- II poprawione
Dostawa
Oferujemy kilka możliwych sposobów dostawy pod adresy zlokalizowane na terenie Polski.
Jeżeli zamówienie ma być dostarczone pod adres zagraniczny, prosimy o kontakt przez e-mail lub telefonicznie. Każda wysyłka zagraniczna jest wyceniana indywidualnie.
Wysyłki są realizowane w ciągu 1 dnia roboczego od momentu zaksięgowania na naszym koncie płatności za zamówienie.
Zamówienia pobraniowe oraz złożone i opłacone (Przelewy 24) do godziny 12:00 dnia roboczego zostaną wysłane tego samego dnia.
Zamówienia złożone i opłacone po godzinie 12:00 zostaną wysłane następnego dnia roboczego.
W przypadku przelewów tradycyjnych za godzinę opłacenia uznaje się godzinę zaksięgowania przelewu na naszym koncie.
ORLEN paczka
Jeden z najtańszych sposobów dostawy zamówionego towaru. Odbiór odbywa się we wskazanym przez zamawiającego punkcie odbioru - z reguły kiosku RUCHu.
Aby skorzystać z tej formy wysyłki, konieczne jest podanie numeru telefonu komórkowego odbiorcy przesyłki, gdyż na wskazany numer telefonu przewoźnik wysyła w formie wiadomości SMS kod konieczny do odbioru paczki.
Przewoźnik gwarantuje dostawę do wybranego punktu odbioru w czasie do 5 dni roboczych od dnia wysyłki.
PACZKOMATY INPOST
Jeden z najtańszych i najszybszych sposobów dostawy zamówionego towaru. Odbiór odbywa się we wskazanym przez zamawiającego punkcie odbioru - paczkomacie inpost.
Aby skorzystać z tej formy wysyłki konieczne jest podanie numeru telefonu komórkowego odbiorcy przesyłki, gdyż na wskazany numer telefonu przewoźnik wysyła w formie wiadomości SMS kod konieczny do odbioru paczki. Przesyłka z reguły trafia do paczkomatu odbiorcy w następnym dniu roboczym po dniu wysyłki.Poczta Polska
Za pośrednictwem Poczty Polskiej wysyłamy zamówienia jako listy polecone priorytetowe lub paczki (paczka priorytetowa, paczka ekonomiczna, Kurier 48).
Koszt przesyłki zależy od ilości zamówionych produktów, ich masy i gabarytów.
Przesyłki ekonomiczne
Najtańsze są przesyłki ekonomiczne, niestety czas doręczenia jest w tym przypadku najdłuższy. Poczta Polska deklaruje, że przewidywany termin realizacji usługi to 3 dni robocze po dniu nadania.
Przesyłki priorytetowe
Zdecydowanie lepszą opcją jest przesyłka priorytetowa. W tym przypadku Poczta Polska deklaruje, że przewidywany termin realizacji usługi to następny dzień roboczy po dniu nadania.
DHL Parcel Polska
Jeden z najszybszych i najpewniejszych sposobów dostawy bezpośrednio pod wskazany adres (door-to-door).
Przewoźnik gwarantuje dostawę do końca następnego dnia roboczego. W przypadku zamówień wysyłanych w piątek – będzie tym dniem poniedziałek.