Wyścig szaleńców

W 1968 r. dziewięciu żeglarzy wyruszyło w najbardziej w szalony wyścig – mieli okrążyć kulę ziemską w pojedynkę, nie zawijając do portów – w czasach, gdy nie istniały jeszcze telefony komórkowe i łączność satelitarna.
To był pierwszy taki wyczyn w historii żeglarstwa. Zawodom Golden Globe Race patronował brytyjski tygodnik "Sunday Times", który na bieżąco opisywał zmagania zawodników.

Byli to John Ridgway, Chay Blyth, Robin Knox-Johnson, Bernard Moitessier, Loick Fougeron, Bill King, Nigel Tetley, Alex Carozzo oraz Donald Crowhust. Wcześniej nikt nie podjął się takiej eskapady. Żeglarze, którzy wyruszyli w ten rejs nie mieli pojęcia czy opłyniecie świata jest w ogóle możliwe.

Po dziesięciu miesiącach tylko jeden z nich przekroczył linię mety, zdobywając sławę i bogactwo. Dla innych nagrodą było szaleństwo, porażka, a nawet śmierć.
Ta książka opowiada o ludziach kierujących się marzeniami i o dręczących ich demonach, o przerażających burzach na Oceanie Południowym oraz o tych porywających momentach, w których podejmowana w ułamku sekundy decyzja oznaczała życie lub śmierć.

Peter Nichols odtwarza świat regat z ery przed wynalezieniem GPS i telefonu satelitarnego. Golden Globe był chyba ostatnim rejsem niezdominowanym przez wszechobecne loga sponsorów, relacje telewizyjne i monstrualną elektronikę. Był prawdziwym rejsem ludzi morza, w których liczył się tylko człowiek i jego łódź.

-------------------------------------------------------------------------------------

„Był to ostatni bastion do zdobycia na morzu i największa przygoda naszego pokolenia. Cud, że się udało, cud że przeżyliśmy”
Robin Knox-Johnston - pierwszy czlowiek, który opłynął ziemię bez przystanków